Cześć!
Jestem Pan Luis i ponoć jestem buldogiem, jednak są momenty, że czuję się całkiem ludzko i tak jak moi opiekunowie oczekuję najwyższego komfortu podczas ulubionych drzemek. Jestem przecież ważnym członkiem rodziny.
Mimo że mam już 8 lat i jestem statecznym ojcem czwórki dzieci, to czasem lubię broić. I tu się zaczyna historia mebli oraz materacy dla psów, dla których stałem się inspiracją.
Moi opiekunowie musieli co rusz kupować nowe posłania (czasem nawet raz w tygodniu), gdyż uwielbiałem je drapać, gryźć i tarzać się po nich ile tylko miałem sił. W efekcie szybko się niszczyły. Ale moi opiekunowie często narzekali też na wygląd legowisk twierdząc, że trudno znaleźć takie, które efektownie pasowałyby do aranżacji mieszkania. A to podobno również ma duże znaczenie dla ludzi. Stąd pomysł, aby stworzyć własną linię mebli i materacy dla psów, które będą nie tylko wysokiej jakości i odporne na trud naszej psiej eksploatacji, ale również dopracowane wzorniczo. Muszę przyznać, że naprawdę wygodnie się na nich sypia. Czuję się zdecydowanie lepiej wypoczęty i mam więcej energii. Ponadto opiekunowie zapewniają mnie, że materac dba również o profilaktykę mojego zdrowia, dzięki czemu na długo zachowam dobrą kondycję ciała.